A w Stawiskach mili Państwo
Wrona nam się psuje,
Widać, że i taki ptaszek
Odnowy potrzebuje
Jak to z ludzi ktoś powiedział
Trzeba coś z tym zrobić...
Może ptaszka przemalować,
Albo czymś ozdobić?
Wrona pewnie myśli sobie...
Ja mam stać na dziurach?
Czy ja wrona czy orzełek
Mam to w czterech piórach !
Właśnie! Właśnie! Drodzy Państwo
Wrona to ? czy orzeł?
Bo niestety część mieszkańców
Odgadnąć nie może!
Obserwatorzy
niedziela, 8 lutego 2015
piątek, 6 lutego 2015
Szacunek ludzi
Szanuję wszystkich ludzi,
Na siłę wrogów nie szukam
Pisząc dla Was wierszyki,
Do Waszych umysłów pukam!
Po co Wam w rękach miecze?
Niepotrzebne są tutaj wojny!
Niechaj zgoda nastanie,
A żywot będzie spokojny
Wszyscy jesteśmy równi!
Więc po co sobie dokuczać?
Przecież nie będę nikogo,
Od nowa tutaj pouczać
Jedna zasada jest ważna,
Szanuj bliźniego swego!
Jeśli ją zastosujesz,
Będziesz wiedział dlaczego!
Od nas wszystko zależy,
Jaki ten świat tworzymy...
Czy dotrze przesłanie do kogoś?
Niebawem zobaczymy!
Na siłę wrogów nie szukam
Pisząc dla Was wierszyki,
Do Waszych umysłów pukam!
Po co Wam w rękach miecze?
Niepotrzebne są tutaj wojny!
Niechaj zgoda nastanie,
A żywot będzie spokojny
Wszyscy jesteśmy równi!
Więc po co sobie dokuczać?
Przecież nie będę nikogo,
Od nowa tutaj pouczać
Jedna zasada jest ważna,
Szanuj bliźniego swego!
Jeśli ją zastosujesz,
Będziesz wiedział dlaczego!
Od nas wszystko zależy,
Jaki ten świat tworzymy...
Czy dotrze przesłanie do kogoś?
Niebawem zobaczymy!
czwartek, 5 lutego 2015
Wiadomość do nieba
Piszę dzisiaj wiadomość do nieba,
Bo list do dziadka wysyłam
Tylko jakiegoś e-maila mi trzeba...
Za nim już wszędzie chodziłam
Może ktoś powie albo pomoże-
Gdzie takiej poczty mam szukać?
Ciebie prosiłam, lecz milczysz Boże
Do kogo więc w drzwi mam zapukać?
Modlitwa moja jak grochem o ścianę
Wciąż nie znam adresu Jego,
Wysyłam wiadomość, lecz jakie dane?
Nie podasz e-maila? Dlaczego?
Króciutki liścik, podziękowanie
Za to, że OJCA w nim miałam
Proszę o kartki tejże wysłanie!
Niech wie, że Go bardzo kochałam
Myślę, że kiedyś tam się spotkamy,
Bo w liście i o to prosiłam
O tym co było porozmawiamy,
Dlatego ten list mój wysyłam!
I jeszcze jedno chcę Tobie dodać
Wyślij mi swego anioła
Skoro Ty nie chcesz adresu podać
Dostarczyć On może zdoła
Bo list do dziadka wysyłam
Tylko jakiegoś e-maila mi trzeba...
Za nim już wszędzie chodziłam
Może ktoś powie albo pomoże-
Gdzie takiej poczty mam szukać?
Ciebie prosiłam, lecz milczysz Boże
Do kogo więc w drzwi mam zapukać?
Modlitwa moja jak grochem o ścianę
Wciąż nie znam adresu Jego,
Wysyłam wiadomość, lecz jakie dane?
Nie podasz e-maila? Dlaczego?
Króciutki liścik, podziękowanie
Za to, że OJCA w nim miałam
Proszę o kartki tejże wysłanie!
Niech wie, że Go bardzo kochałam
Myślę, że kiedyś tam się spotkamy,
Bo w liście i o to prosiłam
O tym co było porozmawiamy,
Dlatego ten list mój wysyłam!
I jeszcze jedno chcę Tobie dodać
Wyślij mi swego anioła
Skoro Ty nie chcesz adresu podać
Dostarczyć On może zdoła
niedziela, 1 lutego 2015
Od tego zaczęło się pisanie
Kiedyś, dawno temu, gdy miałam kilkanaście lat, zaczęłam swoją przygodę z pisaniem. Jak było mi smutno, czy źle siadałam po szkole i pisałam.
Moje pierwsze wierszyki zapisywałam na kartkach, ale tylko niektóre z nich zostały w głowie. Skoro już wszystko zamieszczam na blogu, pomyślałam, że te kilka które pamiętam zamieszczę również tutaj.
1. Pisałam go pewnego dnia, kiedy jeszcze mieszkałam w Szczuczynie i tęskniłam za Stawiskami. Byłam wtedy chyba w czwartej klasie. Któregoś razu przyjechali do nas dziadkowie. Niestety mimo próśb, mama nie zgodziła się abym z nimi pojechała do Stawisk,Wtedy właśnie napisałam swój pierwszy wierszyk. I co się stało? Dopięłam swego!
Gdy wyjeżdżacie smutno mi jest
Lepiej zostańcie , zostańcie i fest
Ja już nie będę za Wami płakała
Ale gdy będę do Stawisk jechała
Bo moje miasto ze snu
To są Stawiski ...właśnie tu!
2.Drugi mój wierszyk napisałam, gdy razem z mamą i siostrą oglądałyśmy wybory w 1995 roku.
Chciałam także uczestniczyć na swój sposób w tym ważnym dniu. Słyszałam jak mama mówiła o Lechu Wałęsie , więc pomyślałam, że coś o nim napiszę.
O Lechu rodaku Wałęsą nazwany
Przez tylu Polaków Ty jesteś kochany!
Nie bój się swego kontrkandydata
Bo ponad wszystko to Ty wymiatasz
Przepraszam wyborców, że tak się wyrażam
Lecz Pana Wałęsę więcej uważam
I tutaj święta racja, że co się mówi w domu to dzieciak pamięta... nawet gdy mało wie na dany temat
Moje pierwsze wierszyki zapisywałam na kartkach, ale tylko niektóre z nich zostały w głowie. Skoro już wszystko zamieszczam na blogu, pomyślałam, że te kilka które pamiętam zamieszczę również tutaj.
1. Pisałam go pewnego dnia, kiedy jeszcze mieszkałam w Szczuczynie i tęskniłam za Stawiskami. Byłam wtedy chyba w czwartej klasie. Któregoś razu przyjechali do nas dziadkowie. Niestety mimo próśb, mama nie zgodziła się abym z nimi pojechała do Stawisk,Wtedy właśnie napisałam swój pierwszy wierszyk. I co się stało? Dopięłam swego!
Gdy wyjeżdżacie smutno mi jest
Lepiej zostańcie , zostańcie i fest
Ja już nie będę za Wami płakała
Ale gdy będę do Stawisk jechała
Bo moje miasto ze snu
To są Stawiski ...właśnie tu!
2.Drugi mój wierszyk napisałam, gdy razem z mamą i siostrą oglądałyśmy wybory w 1995 roku.
Chciałam także uczestniczyć na swój sposób w tym ważnym dniu. Słyszałam jak mama mówiła o Lechu Wałęsie , więc pomyślałam, że coś o nim napiszę.
O Lechu rodaku Wałęsą nazwany
Przez tylu Polaków Ty jesteś kochany!
Nie bój się swego kontrkandydata
Bo ponad wszystko to Ty wymiatasz
Przepraszam wyborców, że tak się wyrażam
Lecz Pana Wałęsę więcej uważam
I tutaj święta racja, że co się mówi w domu to dzieciak pamięta... nawet gdy mało wie na dany temat
Subskrybuj:
Posty (Atom)