Obserwatorzy

poniedziałek, 2 listopada 2015

Zbłąkane dusze

Za chwilę całe światło zagaśnie,
Cmentarne miasto opustoszeje!
Tylko te drzewa zostaną co zawsze,
I wiatr co między grobami wieje

Te smutne dusze światła pragnące...
Co często pamięć o nich zanika-
W cieniach swych mogił wciąż błąkające
Przychodzą do nas by potem znikać

Niedługo samotność do nich zawita...
Tylko czasami żywy  odwiedzi,
A może jakaś staruszka z różańcem
Przy grobie syna na ławce posiedzi

 Przyjmij te dusze do swego nieba!
Wybacz im błędy łaskawy Panie.
Twojej pomocy Im dziś potrzeba-
Daj duszom WIECZNE ODPOCZYWANIE


niedziela, 1 listopada 2015

Zaduszki

Duchy święte niebo przesłały-
W blasku płomieni jest  cmentarz cały!
Zaduma jesienna człowieka pochłania,
Od samych narodzin aż do rozstania

Po co żyjemy ? Dokąd zmierzamy?
Niejednokrotnie siebie pytamy
Wpatrzona w ognie, co tlą się w zniczach
Na palcach swoje lata odliczam

Na mnie , na Ciebie... też przyjdzie pora!
Zabierze do grobu śmiertelna zmora...
I tak jak dziecko co z niczym się rodzi
Nam kiedyś z niczym przyjdzie odchodzić.