Chyba jakiś spisek knują
Ptaszki w górze już ćwierkają
Że wyrzucić z pracy mają
Strasznie kogoś uraziłam
Bo swe zdanie przedstawiłam
Wierszyk skromny napisałam
Potem jego wymazałam
Moje teksty też drukują
Praw autorskich nie szanują
Co w nich było? jakieś bzdety
Za to straszą mnie niestety
Wszystkie wiersze krytykują
Jedni drugim pokazują
Strasznie śmieszna rzecz się stała
Głupi wierszyk napisałam
Co ja teraz biedna zrobię
Chyba będę pisać sobie
Porcelanę naruszyłam
Dobrze, że jej nie pobiłam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz