Stoję na drodze a znaków jest wiele
I słyszę dzwony- lecz w którym kościele?
Życie wskazówki mi rzuca pod nogi
Więc czemu me serce jest dziś pełne trwogi?
Może dla tego że Boże to znaki
A żywot co wiodę jest byle jaki
gdzieś sens zgubiłam i wciąż szukam celu
Może go znajdę jak ty przyjacielu
I pójdę dalej bo długa droga
Po nitce do kłębka co jest w ręku Boga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz