Bo wart jest tego pisania
Kochał rodzinę, lubił też ciszę
I odszedł bez pożegnania
Miał tyle planów , chciał góry przenosić
Marzenia gonił w swym życiu
Choć serce Jego ciągle bolało
To Cierpiał jedynie w ukryciu.
Nie zwierzał się ludziom co gryzie, co boli
Powoli zamykał powieki
Stoczył swą bitwę choć przegrał walkę
I Bóg zabrał Go już na wieki .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz